Aby zabieg mógł okazać się skuteczny, należy stosować mocznik jesienią, po pierwszych przymrozkach, zanim liście opadną z drzew. Nawóz dolistny należy stosować w stężeniu 5%, pokrywając jak największą ilość liści. Chcąc zwiększyć skuteczność oprysku, można zastosować nawóz azotowy również w okresie wiosennym Po pierwszym pokosie łąk, przy niskim odczynie gleby lepiej jest sięgnąć po nawozy szybko działające. Trzeba także uzupełnić nimi nawożenie, gdy stosujemy nawozy wieloskładnikowe. Na glebach przy pH powyżej 6,5 można stosować amonowe formy nawozów. Decyzję o nawożeniu podejmuje się na podstawie wiedzy o potrzebach pokarmowych roślin oraz zasobności gleby w składniki. Ocena składu i udziału gatunkowego w runi łąk i pastwisk jest pomocna w ustalaniu zasobności gleby w składniki pokarmowe i aktualnego jej odczynu. Przyjąć można, że przeciętny plon siana z łąk wynosi 6 t/ha. Aby go wytworzyć, roślinność łąkowa pobiera z gleby 100-120 kg N, 120-150 kg K2O, 30-50 kg P2O5, 60-80 kg Ca i 12-15 kg Mg. Oznacza to, że przynajmniej o taką wielkość składników należy w całym sezonie wegetacyjnym uzupełnić zasoby glebowe. NAWOŻENIE ŁĄK NA GLEBACH ORGANICZNYCH Łąki na glebach organicznych nawozi się azotem mineralnym w wysokości do 140 kg N/ha rocznie. Na łąkach użytkowanych 2-kośnie podaje się go w dwóch terminach - wczesnowiosennym i po I pokosie. Gleby torfowe są bogate w materię organiczną, która w miesiącach letnich jest dla roślin źródłem pewnej ilości azotu, zatem na glebach torfowo-murszowych na stanowiskach suchych w okresie letnim na wiosnę rozsiewa się 80 kg N/ha, a w maju maksymalnie 60 kg N/ha. Potrzebną resztę azotu rośliny uzyskają z intensywnej mineralizacji substancji organicznej, jaka zachodzi na tych stanowiskach. Natomiast na glebach torfowo-murszowych zdegradowanych zalecana wiosenna dawka azotu jest wyższa i powinna wynosić ok. 70 proc. planowanej dawki rocznej, czyli maksymalnie ok. 100 kg N/ha. Pozostałą ilość podaje się po zbiorze siana. Na glebach, w których zachodzi intensywna mineralizacja masy organicznej, czyli posusznych torfowo-murszowych, wiosną stosuje się 60 kg N/ha, ale już na zdegradowanych wiosną podaje się 50-70 proc. rocznej dawki azotu. NAWOŻENIE ŁĄK NA GLEBACH MINERALNYCH Gleby mineralne są ubogie w próchnicę i składniki mineralne, dlatego trzeba nawozić je wszystkimi składnikami mineralnymi, a zwłaszcza azotem, który podaje się w kilku dawkach. Przy stosowaniu nawozów wieloskładnikowych niezbędne jest uzupełnienie azotu w postaci np. saletry amonowej. Dla łąk trójkośnych całkowita dawka azotu wynosi 150-200 kg N/ha, a dla dwukośnych 120-150 kg N/ha. Na łąkach trojkośnych azot aplikuje się: wczesną wiosną, a następnie po I i II pokosie. Po III pokosie azotu nie podaje się wcale. Na łąkach dwukośnych azot stosujemy w dwóch terminach: wczesnowiosennym i po I pokosie. Na łąkach grądowych, na glebach lekkich mineralnych, które silnie podsychają w okresie letnim, wiosną stosuje się 50-60 proc. rocznej dawki azotu. Startowa dawka wiosenna powinna być odpowiednio wysoka, np. stosując 170 kg N/ha, w I dawce podajemy 75 kg N/ha, w II (po pierwszym pokosie) 55 kg N/ha, a w III (po drugim pokosie) 40 kg N/ha. Z kolei na łąkach nadmiernie wilgotnych (łęgi) wiosną wysiewa się dawki mniejsze, a latem większe. Ustalając podział dawek, należy zwrócić uwagę, że jednorazowo po kolejnych pokosach nie powinno wprowadzać się więcej niż 60 kg N/ha. NAWOŻENIE A pH GLEBY Niezależnie od typu gleby azot należy podać nie wcześniej niż 7-10 dni po zebraniu pokosu. Wcześniejsze zastosowanie go grozi "przypaleniem" roślin. Nie bez znaczenia jest dostosowanie formy nawozu azotowego do odczynu gleby, który na łąkach zlokalizowanych na glebach mineralnych powinien wynosić co najmniej pH 5,5, a na glebach organicznych (torfowych i torfowo-murszowych) pH 5,0. W tych warunkach lepiej wysiewać nawozy saletrzane, np. saletrę amonową czy saletrzak. Przy stosowaniu małych dawek azotu wskazane jest wprowadzanie nawozów łatwo przyswajalnych, natomiast w przypadku dużych ilości azotu korzystniejsze będzie posługiwanie się nawozami wolno działającymi. Na łąkach trójkośnych wczesną wiosną korzystnie jest zastosować saletrę amonową, a pod drugim i trzecim pokosie - wolniej działający mocznik. Jako nawóz na użytki zielone w tym okresie dobrze sprawdzają się gnojówka i gnojowica. Nawozy organiczne płynne podaje się wiosną (na początku wegetacji) oraz po pierwszym i drugim pokosie. Wprowadzenie płynnego nawozu organicznego z wodą (gnojowica) powoduje wyparcie powietrza z przestworów glebowych, a jego resztki zużywają mikroorganizmy glebowe. Prowadzi to do nasilenia się procesów beztlenowych w glebie i ubytku z runi szlachetnych gatunków traw i bobowatych drobnonasiennych. Z uwagi na niebezpieczeństwo zachwaszczenia zarówno gnojówki, jak i gnojowicy nie powinno się stosować częściej niż co 2-3 lata. Gnojówką w rozcieńczeniu z wodą w stosunku 1:3 (najlepiej bydlęcą) nawozi się w ilości 10-15 m3/ha rocznie, gnojowicą w dawkach 30-50 m3/ha rocznie. Nawozy te zawierają głównie azot oraz potas i konieczne jest nawożenie uzupełniające fosforem. SPOSÓB NA SUCHY MAJ Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem dostarczenia N oraz innych makro- i mikroelementów jest podanie ich bezpośrednio na organy wegetatywne roślin łąkowych w postaci oprysku. Nalistne dokarmianie to zabieg powszechnie stosowany w uprawie zbóż i roślin okopowych, a jeszcze niedostatecznie wdrożony na użytkach zielonych. Nalistne dokarmianie umożliwia szybkie dostarczenie roślinom deficytowych składników pokarmowych zarówno w przypadku ich niedoboru w glebie, jak i w okresach utrudnionego pobierania. Główną zaletą dostarczania składników pokarmowych na wegetatywne części roślin jest szybka ich absorpcja i wysoki stopień wykorzystania wnoszonych pierwiastków. Do tkanek roślin łąkowych najłatwiej przenikają i są włączane w metabolizm rośliny: azot, magnez i sód, znacznie wolniej: cynk, miedź, mangan, żelazo, molibden, potas i bor, a najtrudniej fosfor i wapń. Podana kolejność przenikania składników pokarmowych może być inna w zależności od rodzaju związków chemicznych, w których znajdują się pierwiastki stosowane w nalistnym dokarmianiu. Niedobór mikroelementów, ewentualnie niektórych makroelementów, np. magnezu i siarki, może być czynnikiem ograniczającym wielkość i jakość plonu zebranego z użytków zielonych. Niedobory te są szczególnie widoczne na tych użytkach zielonych, na których nie stosuje się obornika będącego głównym źródłem tych składników. Rośliny użytków zielonych wykazują dużą wrażliwość na niedobór miedzi, średnią na niedobór cynku, żelaza i molibdenu oraz niewielką na niedobór manganu i boru. Mikroelementy są na ogół mało mobilne w roślinie, dlatego należy je stosować wielokrotnie w okresie wegetacji. Jednorazowa aplikacja większych stężeń składnika w roztworze może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. Do oprysku należy użyć 200-400 l roztworu na ha. Przez części nadziemne roślin łąkowych azot pobierany jest najłatwiej z roztworu mocznika i zaleca się stosować 15-proc. roztwór mocznika (tj. 15 kg nawozu rozpuszczonego w 100 l wody, czyli 6,9 kg czystego azotu). Przy zastosowaniu 300 l roztworu wnoszone jest zatem ok. 21 kg czystego azotu. Ciecz używana do nalistnego dokarmiania użytków zielonych oprócz azotu powinna zawierać 5 proc., a w przypadku niedoboru magnezu nawet 10 proc. siarczanu magnezu oraz płynny nawóz mikroelementowy, np. Plonvit. Ważne jest, by aplikowany roztwór zastosować w ilości gwarantującej równomierne zwilżenie roślin, a równocześnie, aby nie spływał on z roślin do gleby. W 10-letnich badaniach prowadzonych przez Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach stwierdzono możliwość zmniejszenia nawożenia doglebowego azotem i częściowego zastąpienia go nalistnym dokarmianiem runi łąkowej roztworem mocznika i płynnymi nawozami mikroelementowymi. Zastosowanie w dawce doglebowej 55 kg azotu (saletra amonowa) i trzykrotne nalistne dokarmianie 10-proc. roztworem mocznika łącznie z Plonvitem P dało zbliżone (a w niektórych latach badawczych nawet lepsze) ilościowo i jakościowo efekty plonotwórcze w odniesieniu do zastosowania 220 kg N tylko doglebowo w trzech równych dawkach. Nalistne dokarmianie stosowano wczesną wiosną oraz 6-10 dni po zbiorze I i II pokosu, używając 300 l roztworu na ha, wnosząc ok. 14 kg N/ha w jednorazowym oprysku. W powyższych badaniach zaoszczędzono ok. 120 kg azotu, ale stosowano pomocnicze zabiegi w formie oprysku, które wymagają dodatkowych nakładów. W praktyce rolniczej przy zastosowaniu nalistnego dokarmiania na użytkach zielonych należy uwzględnić ekonomiczne aspekty tego zabiegu, szczególnie że daje on efekty tylko wówczas, gdy nawożenie fosforem i potasem jest na odpowiednim poziomie. Nalistne dokarmianie roślin łąkowych może być bardzo przydatne w określonych układach czynników, np. w warunkach początkowych suszy występuje ograniczenie pobierania składników pokarmowych przez system korzeniowy. Przeprowadzenie tego zabiegu jest w tych warunkach w pełni uzasadnione. Trzeba jednak pamiętać, że wchłanianie składników pokarmowych przez liście jest tym większe, im dłużej pozostają na liściu w formie roztworu, a nie ulegają krystalizacji. Dlatego też zabieg dokarmiania trzeba wykonywać po zachodzie słońca, kiedy zwiększa się wilgotność powietrza. Wykonanie zabiegu w czasie suchej i upalnej pogody nie daje oczekiwanych efektów, bowiem szybkie odparowanie wody z roztworu uniemożliwia prawidłowe pobranie składników pokarmowych przez rośliny. Nalistne dokarmianie roślin łąkowych daje rolnikowi większe możliwości ingerencji we wzrost i rozwój roślin, szczególnie w okresach niekorzystnej pogody czy też wcześniejszych zaniedbań w nawożeniu, oraz umożliwia ciągłe uzupełnianie mikroelementów, które są niezbędne dla roślin i jednocześnie bardzo cenne dla zwierząt. Artykuł opublikowany został w majowym numerze (5/2016) miesięcznika Farmer Zostawcie łapkę w górę komentarz i udostępnij innym.Zapraszam na kanały:Agro Rol Hodowca Agro Zetosiak i Agro Tłoczyzna

Zboża Opublikowano: 29 września, 2016 | autor: Redaktor Opryski na chwasty są jednymi z tych zabiegów w uprawie ozimin, które zapewniają roślinom odpowiednie warunki wzrostu i rozwoju. Każdy doświadczony rolnik wie, że dobrze przeprowadzona ochrona zbóż w październiku lub listopadzie skutkuje lepszą ich wegetacją wiosną oraz korzystnie wpływa na wysokość przyszłego plonu. Z tego powodu warto sumiennie monitorować uprawy pod kątem zachwaszczenia oraz przeprowadzać zabiegi. Warto pamiętać, że pierwsze opryski na chwasty powinny być przeprowadzone już jesienią. Regularnie monitoruj plantację Pamiętaj, że już od momentu siewu każda uprawa zbożowa powinna być systematycznie monitorowania pod kątem ewentualnego zachwaszczenia. Znajomość składu gatunkowego oraz zagęszczenia roślin konkurencyjnych jest bardzo istotna, gdyż wpływa ona na dobór odpowiedniego herbicydu oraz jego dawki, jak również decyduje o dokładnym terminie zabiegu. Pamiętaj o jesiennych opryskach Pamiętaj, że zboża ozime charakteryzują się powolnym tempem wzrostu w początkowych fazach rozwojowych, a wiosną potrzebują wyższych temperatur do wznowienia wegetacji niż rośliny konkurencyjne. Poza tym warto pamiętać, że pszenica ozima charakteryzuje się najmniejszą zdolnością samoobrony przez chwastami. Warto zwrócić uwagę, że preparaty dedykowane do upraw zbożowych, w okresie wiosennym mogą być mniej skuteczne w redukcji zachwaszczania, co wynika z bardziej zaawansowanych ich faz rozwojowych. Dokonaj korekty oprysku Pomimo, że ogólnie traktowane są jako korekta tych jesiennych są niemniej ważne. Jeżeli zachodzi potrzeba ich przeprowadzenia powinny być wykonane jak najszybciej. Odpowiednio dobierz parametry związane z opryskiem chwastobójczym Należy odpowiednio dobrać termin zabiegu, który uzależniony jest od aktualnej pogody. Popularnym terminem oprysków na chwasty jest faza 2-4 liści. Na etykiecie producenta znajdują się szczegółowe wytyczne dotyczące każdego preparatu. Podnieś skuteczność zabiegu W tym celu warto zastosować mieszaninę dwóch lub trzech preparatów. Czasem skuteczne okazuje się zastosowanie wyższych zalecanych dawek preparatu, jednak należy pamiętać, że ich nadmierne zawyżanie może powodować również skutki ujemne chociażby w postaci wystąpienia poparzeń herbicydowych u rośliny chronionej. Skuteczność zabiegu można podnieść również poprzez zastosowanie odpowiedniego adiuwantu. Wysokiej jakości opryski na chwasty pozwalają na zwiększenie szybkości jej pobierania przez liście chwastów, co skutkuje zahamowaniem wzrostu i rozwoju roślin konkurencyjnych. Obniż koszty ochrony Stosowanie adiuwantów jako substancji pomocniczych przy opryskach na chwasty pozwala nie tylko podnieść skuteczność przeprowadzonego zabiegu, ale również obniża jego koszt, nawet o 20%. Wynika to z zastosowania zmniejszonej dawki herbicydu, przy zachowaniu jego pełnej skuteczności. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat ochrony zboża koniecznie zapoznaj się z tymi artykułami: Ochrona herbicydowa zbóż – 4 najważniejsze pytania i odpowiedzi >> Ochrona pszenicy w 3 krokach – sprawdź >> Tags: chwasty w zbożach, ochrona roślin, opryski na chwasty, pszenica ozima, środki ochrony roślin, zboża ozime

Poplony Kiedy sialiście facelię, jaka duża Wam wyrosła, kwitnie? Liczba postów: 20Lip 2015Co zasiać na poplon? Inne uprawyLiczba postów: 20Sie 2011ŁUBIN ŻÓŁTY SZEROKOLISTNY - StrączkoweLiczba postów: 20Mar 2010łubin - uprawa, choroby, kiedy siać - Strona 6. Nawozy zielone w uprawie warzyw - 13.
Nawozy Opublikowano: 21 czerwca, 2014 | autor: Redaktor Nawożenie dolistne polega na dostarczaniu (aplikacji) nawozu, czyli składników pokarmowych bezpośrednio na liście roślin uprawnych. Wokół nawozów dolistnych narosło jednak wiele fałszywych mitów, dotyczących ich użyteczności, a przede wszystkim stosowania. Warto więc poznać prawdę – jak jest w rzeczywistości. Nawożenie dolistne: FAKTY Szybkie usuwanie niedoborów Nawożenie dolistne faktycznie jest metodą nawożenia odpowiednią przede wszystkim do szybkiego usuwania wystąpienia nagłych niedoborów składników pokarmowych. Takie tymczasowe niedobory mogą występować z takich przyczyn, jak: susza (powoduje zatrzymanie składników pokarmowych w glebie), ogólny niedobór składników pokarmowych w glebie (a przez to i w roślinach), zbyt wolne dostarczanie składników pokarmowych czyli mineralizacja (zjawisko szczególnie groźne w okresach szybkiego przyrostu biomasy upraw). Przeczytaj również – nawozy wieloskładnikowe >> Nawożenie dolistne najlepsze przy uzupełnianiu pierwiastków śladowych Nie wszystkie składniki pokarmowe są pobierane głównie drogą dolistną. Kompleksowe zaopatrywanie roślin drogą dolistną możliwe jest głównie w przypadku takich pierwiastków śladowych jak: bor (B), żelazo (Fe), mangan (Mn), molibden (Mo), miedź (Cu) oraz cynk (Zn). W przypadku pozostałych pierwiastków, rośliny pobierają je głównie za pomocą systemu korzeniowego. Czyli w przypadku głównych składników pokarmowych, takich jak: azot (N), fosfor (P), potas (K), magnez (Mg) i siarka(S), nawożenie dolistne stosuje się tylko doraźnie (np.. w czasie różnie uwzględnionych, krótkotrwałych szczytów zapotrzebowania). Odpowiednia formulacja nawozu dolistnego Rozpuszczenie składników pokarmowych dostarczonych wraz z nawozem dolistnym jest niezbędne dla skutecznego nawożenia tym sposobem. Rośliny wchłaniają składniki pokarmowe przez liście dzięki dyfuzji. Jest ona uwarunkowana występowaniem tych składników pokarmowych w postaci rozpuszczonej, a dokładniej w postaci soli rozpuszczalnych w wodzie. Takie sole zawierają produkty EPSO i substancje niepolarne (chelaty, mocznik). Liście nie wchłaniają dobrze zawiesin, gdyż składają się one z drobno zmielonych i wymieszanych z wodą składników nierozpuszczalnych w wodzie, przez co ich przyswajalność przez rośliny jest znikoma. Ważne jest aby nasycenie mikroelementami w nawozie dolistnym było na odpowiednio wysokim poziomie. Nawożenie dolistne: MITY Wszystkie nawozy dolistne są tak samo skuteczne Niestety to mit. Na polskim rynku jest wiele tanich nawozów dolistnych. Jednak ich zakup to tylko pozorna oszczędność. W porównaniu z nawozami FMC, dostarczają niewiele składników odżywczych. Porównując dwa produkty należy zobaczyć i porównać skład i zawartość. Nawozy dolistne FMC to niski koszt w przeliczeniu na skład. Sprawdź skład nawozów dolistnych FMC i porównaj z innymi popularnymi produktami na rynku (kliknij w link). Różnica i efekty działania są zasadnicze na korzyść nawozów FMC. Nawozy dolistne są trwałe tak samo jak nawozy systemowe. To niestety mit. Dolistne dokarmianie rośli to bardzo skuteczny sposób na uzupełnienie składników pokarmowych. Tempo i stopień ich wykorzystania z takich nawozów jest większy niż po nawożeniu doglebowym. Ogranicza to jednak możliwość zastosowania większych ilości tych składników i pobierania ich przez roślinę, a także trwałość ich pobierania w czasie. Nawozy dolistne są bowiem spłukiwane przez deszcz, gradobicie i inne czynniki. Natomiast nawozy systemowe bez ograniczeń krążą w roślinach (w ich tkankach przewodzących), praktycznie do momentu, dopóki się nie wyczerpią. Dokarmianie dolistne pozostaje tylko uzupełnieniem niezbędnego nawożenia roślin. Jest to coś w rodzaju „dopingu”, który może jednak znacznie wpłynąć na ilość plonu. Warunkiem przenikania składników pokarmowych do rośliny jest zapewnienie jakiejkolwiek wilgotności. To mit, bowiem nie wystarczy, by powierzchnia liścia w ogóle była wilgotna. Ona musi mieć bowiem odpowiednią wilgotność! Na przykład, z powodu niebezpieczeństwa wyschnięcia pokrywającej liść warstwy cieczy opryskowej, optymalną porą na opryski są godziny wieczorne. Opryskom sprzyja nocna rosa, bowiem zaschnięty na liściu nawóz ponownie rozpuszcza się co dnia w rosie i odżywia nawożone rośliny. Tags: Nawożenie dolistne, nawozy dolistne, nawozy wieloskładnikowe
To proste, wystarczy pamiętać o zasadzie 2%. Wiosną na małe chwasty stosuje się mniej wody – ok. 100-150 litrów na hektar. Zatem proponowana dawka Roundup ® powinna wynosić 2-3 l/ha (2% z 100-150 litrów). Gdy zwalczane są większe chwasty stosuje się 200-250 litrów wody/ha, a dawka Roundupu ® wynosi odpowiednio 4-5 l/ha.
Kiedy zacząć podlewać trawę?Kiedy podlewać trawnik po oprysku?W jakich godzinach najlepiej podlewać trawnik?Jak często podlewać świeżo zasiany trawnik?Jak długo podlewać trawnik Zraszaczem?Kiedy podlewać trawnik rano czy wieczorem?Kiedy uruchomić nawadnianie?Czy po koszeniu Podlewac trawę?Kiedy podlewać po oprysku? Nowo założony trawnik początkowo powinno się podlewać nawet dwa razy dziennie, a przez kilka pierwszych tygodni – codziennie. Oczywiście częstotliwość w dużej mierze zależy od pogody. Podlewając nowy trawnik nie należy stosować silnego strumienia wody, by nie wypłukiwać zacząć podlewać trawę?Podlewanie trawnika Młoda trawa pojawiająca się wiosną i wyrastająca na nowym trawniku (zarówno sianym, jak i założonym z gotowej darni) jest wrażliwa na przesuszenie. Dlatego trzeba regularnie podlewać trawnik. Trawnik należy podlewać wcześnie rano lub późnym popołudniem (żeby przed nocą trawy zdążyły obeschnąć).Kiedy podlewać trawnik po oprysku?W większości przypadków podlewanie trawnika po oprysku jest możliwe już po kilku godzinach od zastosowania jakich godzinach najlepiej podlewać trawnik?Poza tym krople wody pozostające na źdźbłach trawy przy silnym nasłonecznieniu działają jak soczewki skupiające promienie słoneczne i mogą spowodować „poparzenie” trawy. Najwłaściwszą porą na podlewanie trawnika jest wczesny ranek. Wówczas chłód i minimalne parowanie ograniczają straty często podlewać świeżo zasiany trawnik?Rozłożone i młode trawniki trzeba nawadniać nawet dwa razy w ciągu dnia, przed wschodem słońca i po zachodzie. Duża ilość wody pomaga w prawidłowym ukorzenianiu się. Dojrzały trawnik podlewamy według potrzeb, z reguły 2 razy w tygodniu, a gdy temperatura przekracza 30 stopni, nawet 3 razy w długo podlewać trawnik Zraszaczem?Uruchom zraszacz i zobacz, ile czasu potrzeba, aby uzyskać trzy centymetry wody w pojemniku – tak jak deszczomierz. Zwykle jest to około 30 minut. Więc 20 minut, 3 razy w tygodniu dostaniesz 2,5 cm wody na trawniku, a 30 minut 3 razy w tygodniu dostaniesz 3,5 cm podlewać trawnik rano czy wieczorem?Podlewanie trawnika w dzień – Najlepszą porą dnia na podlewanie są godziny poranne, kiedy słońce jeszcze nie przygrzewa. Można również podlewać wieczorem, ale długo utrzymująca się wilgoć czyni trawę bardziej podatną na choroby grzybowe – zauważa Grzegorz Kowalczyk, ekspert w firmie uruchomić nawadnianie?Kiedy robi się coraz cieplej, rośliny potrzebują systematycznego podlewania. Jeśli mamy w ogrodzie system automatycznego nawadniania, to należy go włączyć właśnie teraz. Najlepiej zlecić to zadanie firmie po koszeniu Podlewac trawę?Po pierwszym koszeniu zastosować należy nawożenie nawozami azotowymi. Obfite podlewanie to nieodłączny element jaki musi towarzyszyć każdemu koszeniu. Następne koszenie wykonujemy na wysokość od 2 do 4 podlewać po oprysku?Pamiętajmy, że opryski stosujemy tylko wieczorem, po skoszeniu lub bezpośrednio po montażu trawy. Nie należy stosować oprysków w słoneczny (upalny) dzień, ani w deszczowy. Po zastosowaniu oprysku powinniśmy odczekać 2 godziny zanim zaczniemy podlewanie trawnika.
Kiedy i jak siać zielony nawóz. Po wszystkich obliczeniach czas dowiedzieć się, jak w praktyce uprawia się nawozy zielone, kiedy je siać, a kiedy najlepiej zakopać tak cenną roślinę jak gryka.. Do siewu wybiera się moment, kiedy mrozy w końcu wycofał się, a ziemia rozgrzała się na głębokości co najmniej 9-10 cm (zwykle jest
Yara Mila Complex jest odpowiedzią na oczekiwania konsumentów. Stosowanie nawozów jednoskładnikowych nastręcza problemów, ze względu na konieczność regularnego powtarzania danych etapów nawożenia. Aby zaspokoić potrzeby roślin, wymagane jest stosowanie kilku środków. Nawozy wieloskładnikowe sprawiają, że za pomocą jednej dawki dostarczone są wszystkie niezbędne elementy. Firma Yara zdecydowała się na opracowanie uniwersalnego środka, który wesprze uprawy zarówno amatorów, jak i profesjonalistów. YaraMila Complex - uniwersalny nawóz firmy Yara Yara Mila Complex to wieloskładnikowy nawóz, który dostarcza optymalną podaż składników odżywczych. Nawóz znany wcześniej pod nazwą Hydrocomplex jest wieloletnim bestsellerem w specjalistycznych sklepach ze środkami ochrony roślin. Sekret jego popularności tkwi w korzystnym działaniu na uprawy roślin oraz prostocie zastosowania. Co więcej, nawóz wykorzystywany jest do upraw wielu grup roślin, zarówno ozdobnych, jak i upraw warzywnych. Odpowiednio zbilansowany kompleks składników umożliwia zapewnienie podaży niezbędnych składników. Podstawą nawozu jest dziewięć głównych pierwiastków: 1. Azot. Wspiera krzewienie się roślin, wpływa na jakość plonów. 2. Potas. Zwiększa jej odporność na susze. 3. Fosfor. Wspiera budowę systemu korzeniowego, dlatego jest niezbędny w pierwszych fazach rozwoju rośliny. 4. Magnez. Reguluje fotosyntezę oraz przemianę energetyczną. 5. Siarka. W przypadku roślin wykazuje działanie grzybobójcze. Wspiera także wykorzystanie azotu i wzmacnia budowę tkanki rośliny. 6. Bor. Stymuluje rozwój stożka wzrostu rośliny. Niezbędny również w dalszych procesach rozwoju. 7. Żelazo. Wspiera procesy fotosyntezy oraz oddychania. 8. Mangan. Wzmacnia system korzeniowy rośliny, wspomaga gospodarkę azotem. Stymuluje również pobieranie fosforu. 9. Cynk. Wspiera rośliny i chroni je przed czynnikami chorobotwórczymi. Kiedy stosować nawóz YaraMila Complex? Nawóz zależy stosować przed okresem siewu i sadzenia roślin. Rolnicy powinni aplikować go właśnie w momencie, gdy rośliny są najbardziej narażone na niesprzyjające warunki atmosferyczne i narażenie na czynniki chorobotwórcze. Zastosowanie nawozu daje gwarancję równomiernego wzrostu. Jak często stosować nawóz YaraMila Complex? Aby działanie nawozu było skuteczne, należy go rozprowadzić z różną częstotliwością. 1. Pierwszy raz powinien zostać zastosowany podczas przygotowywania gleby do wysiewu lub wsadzenia nowych sadzonek. Aby wzmocnić korzenie i zwiększyć odporność roślin na choroby i pasożyty. Podczas sadzenia rośliny są bardzo podatne na niskie temperatury czy ataki grzybów. Zastosowanie nawozu pozwoli ograniczyć wpływ szkodliwych czynników na rozwój i wzrost rośliny. 2. Ponowne zastosowanie nawozu pozwala na uzupełnienie składników niezbędnych do wzrostu roślin. Gwarantuje przyrost tkanki poprzez rozwój korzeni, kwiatostanów czy owoców. Podobne zasady znajdują zastosowanie podczas nawożenia roślin wieloletnich. Wówczas zamiast wysiewu, będziemy wspierać fazę kiełkowania. Jeśli chodzi o zastosowanie nawozu YaraMila Complex, aby w odpowiednim stopniu wpływał na wzrost roślin, powinien być stosowany regularnie. System korzeniowy niektórych roślin, w tym trawników znajduje się stosunkowo płytko, zaraz pod wierzchnią warstwą gleby. Wobec tego jest on bardziej narażony na zmiany temperatur, suszę czy jałowość gruntu. Z uwagi na to, nawożenie powinno postępować z miesiąca na miesiąc. Podczas aplikacji środka jest on z czasem wchłaniany do głębszych warstw gleby. Tylko cykliczne zastosowanie nawozu sprawi, że rośliny będą miały odpowiednią podaż niezbędnych składników gwarantujących szybki wzrost i zrównoważony rozwój. W przypadku samego trawnika nawożenie jest uzależnione również od częstotliwości koszenia. Zgodnie z zaleceniami producenta najlepiej nawożenie powtarzać co miesiąc. Co daje stosowanie YaraMila Complex? Yara Mila Complex jest nawozem, który pozwala na przygotowanie gleby przed siewem lub sadzeniem roślin. Sprawdzi się również do stosowania pogłównego. Ze względu na jego wieloetapowe działanie, stosuje się go przy uprawach warzyw gruntowych oraz roślin ozdobnych. Stosowanie nawozu pozwala na lepsze przygotowanie podłoża również przed uprawą roślin ozdobnych. 1. Stosowanie nawozu gwarantuje odpowiednią podaż składników, poprzez odpowiednio skomponowany skład. 2. Poprzez zawartość potasu w formie siarczanowej poprawia jakość plonu u wszystkich grup roślin. 3. Dostarcza azot w dwóch formach równomiernie uwalniany podczas procesu wegetacji. 4. Polepsza wykorzystywanie głównych składników pokarmowych (takich jak azot, fosfor i potas) poprzez wysoką zawartość siarki, magnezu i mikroelementów. 5. Poprzez zawartość granul typu „prill” nawóz szybko się rozpuszcza, uwalniając składniki pokarmowe. 6. Formuła nawozu pozwala na równomierne i precyzyjne rozsianie. Producent opracował odpowiednią granulację, twardość oraz ciężar nasypowy oraz niską zawartość pyłu. Takie połączenie gwarantuje dostarczenie jednakowej ilości składnika pokarmowego na obszar uprawy. Yara Mila Complex 5KG Hydrocomplex YaraMila Hydrocomplex - nawóz NPK, bezchlorkowy, granulowany, wieloskładnikowy z dodatkiem mikroelementów, stosowany posypowo. Do nawożenia roślin uprawianych w gruncie, zwłaszcza warzyw, oraz do sporządzania podłoży dla upraw pod osłonami. Skład: N - 12%, P2O5 - 11%, K2O - 18%, Dawkowanie: 0,5-950 kg/ha. 34,00 zł W magazynieWysyłka 24h YaraMila Complex Hydrocomplex 25KG nawóz YaraMila Complex - Hydrocomplex- nawóz NPK 12-11-18, bezchlorkowy, granulowany, wieloskładnikowy z dodatkiem mikroelementów, stosowany posypowo. Najlepszy nawóz uniwersalny z szybkim i wspaniałym efektem: nawóz do trawy i iglaków nawóz do warzyw nawóz do drzew owocowych i truskawek nawóz do przygotowania podłoży nawóz do szklarni, tunelu 139,00 zł W magazynieWysyłka 24h YaraMila Complex Hydrocomplex 1 TONA w... YaraMila Complex - Hydrocomplex- nawóz NPK 12-11-18, bezchlorkowy, granulowany, wieloskładnikowy z dodatkiem mikroelementów, stosowany posypowo. Najlepszy nawóz uniwersalny z szybkim i wspaniałym efektem: nawóz do trawy i iglaków nawóz do warzyw nawóz do drzew owocowych i truskawek nawóz do przygotowania podłoży nawóz do szklarni, tunelu 5 495,00 zł W magazynieWysyłka 24h Owszem to bardzo skuteczny produkt. Efekt jego działania widoczny jest już po niespełna tygodniu po użyciu. Producent chwali się, że preparat stykając się z ziemią, od razu traci swoje właściwości. Sadzić najlepiej po 3 tygodniach od użycia, aby być pewnym, że i nowo posadzone rośliny nie staną się obiektem działania roundupa.
Nawożenie jest podstawowym czynnikiem plonotwórczym roślin. To czy uda się uzyskać wysokie plony zależy od zawartości w glebie podstawowych składników pokarmowych i wzajemnych relacji między nimi. Osiągnięcie plonu rzędu 3 ton nie jest trudne. Wystarczy zastosować odpowiednio zbilansowane nawożenie azotem, fosforem i potasem. Chcąc uzyskiwać wyższe plony oprócz nawożenia N-P-K należy również zwrócić uwagę na nawożenie siarką i magnezem i wapniem. (Tabela 1). Pierwszym ważnym zadaniem każdego rolnika jest utrzymanie stałego poziomu urodzajności gleby. Działania rolnika polegają tu na dbaniu o przynajmniej średnią zawartość w glebie podstawowych makroelementów. Gdy ten warunek jest spełniony nawożenie w gospodarstwie staje się łatwiejsze. Wystarczy dostarczać takie ilości składników pokarmowych jakie zostały wyniesione z plonem roślin, zarówno tym głównym jak i ubocznym. Poniżej przedstawię kilka ogólnych prawidłowości dotyczących nawożenia. Każdy rolnik dobrze wie, że podstawowym pierwiastkiem plonotwórczym jest azot. Jednak jednostronne nawożenie azotowe jest dobre na krótką metę. Rośliny potrzebują jeszcze innych pierwiastków. Podstawowa zasada nawożenia zbóż mówi, że azot powinien być stosowany w stosunku do fosforu i potasu w stosunku 2:1:2. Często rolnik o tym zapomina. Wiosna jest to dobry czas na uzupełnienie nawożenia mineralnego. Jeżeli chodzi o azot to na niego zastosowanie czas będzie później, dlatego o tym składniku nie będę tu pisał. Fosfor powinien być zastosowany pod korzeń, czyli pod zboża ozime jesienią, a pod zboża jare przed orką zimową. W pobraniu fosforu przez roślinę występuje taka prawidłowość, że dobrze pobierany jest fosfor, który jest w bezpośrednim kontakcie z korzeniem. Pozostały jest wykorzystywany w minimalnym stopniu. Dlatego powinniśmy pamiętać, że zastosowanie nawożenia fosforowego pogłównie wiosną przynosi marne efekty lub nie przynosi ich w ogóle. Lepszym rozwiązaniem niż nawożenie pogłówne fosforem roślin ozimych jest zastosowanie oprysku nawozem z dodatkiem fosforu. Inaczej sprawa ma się z potasem. Najlepszym terminem stosowania potasu jest jesień przed orką siewną, czy zimową. Jednak z powodu łatwego przemieszczania się kationów potasu w glebie i zagrożenia wymycia potasu w głębsze partie gleby, gdzie będzie on niedostępny dla korzeni zbóż i nie będzie mógł być przez nie pobrany, szczególnie to zagrożenie występuje na glebach lżejszych, dawkę nawozów potasowych powinniśmy podzielić. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie 60% nawożenia potasowego jesienią, a pozostałą część wiosną. Najlepszym nawozem do wiosennego wysiewu są nawozy wysokoprocentowe typu 60% sól potasowa. Im nawóz posiada niższe stężenie potasu tym zawiera więcej szkodliwych chlorków, oczywiście dotyczy to nawozów chlorkowych. Bardzo dobrymi nawozami są wszelkiego rodzaju siarczany potasu, jednak ze względu na wysoką cenę mniej więcej 2 razy taką jak nawozy oparte na chlorkach rezerwujemy te nawozy do stosowania pod rośliny wrażliwe na chlorki np. ziemniaki czy pomidory. Nawozy potasowe należy wysiewać wiosną zaraz po zniknięciu pokrywy śnieżnej. Pamiętajmy o roli potasu, jest on bardzo ważny. Może nie jest on wykorzystywany bezpośrednio przez roślinę jako pokarm, ale uczestniczy w gospodarowaniu wodą, jest nośnikiem składników pokarmowych, pełni kluczową rolę w otwieraniu i zamykaniu aparatów szparkowych, jest również składnikiem budulcowym. Przy nadmiarze azotu względem potasu, zboża wylegają częściej. To właśnie potas sprawia, że słoma jest wytrzymalsza w dolnych partiach źdźbła. Wczesna wiosna to również dobry czas na uzupełnienie niedoborów magnezu i siarki. To od zawartości tych składników zależy uzyskanie wyższych plonów. Magnez odpowiedzialny jest za przebieg fotosyntezy, a siarka za wykorzystanie azotu. W ostatnich latach, gdy emisja siarki do atmosfery jest coraz mniejsza, niedobory siarki są powszechne, dlatego musi być ona dostarczana w nawozach. Bardzo ciekawym połączeniem siarki i magnezu jest siarczan magnezu. Ten nawóz powinniśmy stosować wczesną wiosną, gdy wiemy, że na polu mogą pojawić się niedobory tych składników. Tabela 1. Pobranie jednostkowe składników pokarmowych przez wybrane zboża [kg/t] Roślina uprawna N P2O5 K2O Mg S Pszenica ozima 22-32 9-13 16-24 2,5-3,5 4-5 Pszenżyto ozime 22-26 9-13 16-24 2,5-3,5 3-4 Żyto ozime 22-26 10-13 18-26 2-3 2,5-3,5 Jęczmień jary 20-26 9-13 18-28 2-3 3-4 Pszenica jara 22-32 9-13 16-24 2-3 3-4 Owies 20-32 10-15 20-30 2-3 3-4 Źródło: Opracowanie własne na podstawie: Poradnik nawożenia roślin uprawnych. Dla Portalu mgr inż. Mariusz Kowalski Katedra Agronomii Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu
Najczęściej gorczycę uprawia się jako poplon wszędzie tam gdzie nie planujemy. Gorczycę możemy siać końcem sierpnia lub na początku września, . Siew odmian gorczycy antymątwikowej jako międzyplonu przed uprawą buraka. Stosowanie gorczycy jako międzyplonu zalecane jest szczególnie na. Jeśli to możliwe należy jednak unikać
W nawożeniu zbóż ozimych podstawowy wpływ na plon ma pierwsza dawka azotu stosowana wiosną. Od niej zależy przede wszystkim liczba źdźbeł, a w konsekwencji obsada kłosów, która w największym stopniu wpływa na plon ziarna. W uprawie pszenicy ozimej pierwsza wiosenna dawka azotu decyduje głównie o liczbie źdźbeł produktywnych (zakończonych kłosami), a także kłosków w kłosie i kwiatków w kłosku. Jednak nadmiar azotu w tym czasie powoduje zbyt duże krzewienie się roślin i wydłużanie pierwszego i drugiego międzywęźla, co zwiększa podatność pszenicy na wyleganie. Odpowiednia dawka azotuAzot może być zastosowany tuż przed lub podczas ruszenia wegetacji wiosennej. Przed ruszeniem wegetacji należy go stosować na tych plantacjach, które były zasiane później niż wynosi termin optymalny dla danego rejonu. W takiej sytuacji nawozy azotowe najlepiej jest wysiać wcześnie w dawce ok. 30 kg N/ha. Następnie za kilka lub kilkanaście dni, w zależności od pogody, należy zastosować resztę azotu wyliczoną do zastosowania w pierwszym terminie. W wypadku plantacji zasianych w terminie optymalnym azot trzeba zastosować podczas ruszenia wegetacji. Odmiany paszowe pszenicy na wytworzenie tony ziarna z odpowiednią ilością słomy pobierają ok. 25 kg N. Jeśli rolnik oczekuje, że uzyska 6 t z hektara, rośliny powinny pobrać 150 kg N/ha. Część azotu pochodzi z gleby, ale większość należy dostarczyć w nawozach mineralnych. Zależnie od żyzności gleby oraz temperatury i wilgotności wiosną mineralizuje się od 40 (gleby lżejsze) do 60 kg azotu na hektar (gleby cięższe). Jeśli więc przyjmuje się, że w glebie jest 40 kg N/ha, to ilość azotu, którą trzeba dostarczyć roślinom wynosi 150 kg – 40 kg = 110 kg N/ha. Ponieważ wykorzystanie azotu mineralnego przez pszenicę wynosi 70 proc., a więc 110 kg : 0,7 = 157 kg N/ha. Wyliczoną w ten sposób dawkę można ewentualnie nieco zmniejszyć (o 25 kg N/ha), gdyby przedplonem dla pszenicy były rośliny motylkowate. W pierwszym terminie wiosennym należy zastosować ok. 60 proc. wyliczonej łącznej dawki. W naszym przypadku jest to 94 kg N/ha (157 x 0,6). Jest to równowartość np. 276 kg saletry amonowej. W wypadku odmian jakościowych i chlebowych pszenicy zapotrzebowanie na azot jest większe i wynosi ok. 30 kg azotu na tonę oczekiwanego plonu, co przy 6 t z hektara daje 180 kg azotu. Przy zawartości w glebie 60 kg N/ha roślinom należy dostarczyć w nawozach 120 kg N/ha (180–60). Po uwzględnieniu stopnia wykorzystania azotu z nawozów daje to 171 kg N/ha (120:0,7). Dlatego w pierwszym terminie należy zastosować 103 kg N/ha (171 x 0,6), czyli np. 303 kg saletry amonowej. Przy ustalaniu dawek azotu trzeba brać także pod uwagę obsadę roślin na plantacji. Jeśli jest ona duża (ponad 350 roślin/mkw), wtedy dawka azotu w pierwszym terminie nie powinna przekraczać 50 kg N/ha. Gdy natomiast jest ona zbyt mała (poniżej 350 roślin/mkw) wtedy należy zastosować 70–100 kg N/ha. Ponieważ tegoroczna zima obfitowała w opady śniegu należy liczyć się z tym, że na przedwiośniu woda spowoduje wypłukanie części azotu z zasięgu systemu korzeniowego pszenicy, a w związku z tym dawki azotu stosowane w pierwszym terminie trzeba będzie zwiększyć. ŻytoNa wytworzenie tony ziarna wraz ze słomą pobiera 25 kg N. Zboże to dobrze wykorzystuje azot glebowy, który pochodzi z mineralizacji zachodzącej w glebie wiosną. W uprawie żyta wysiewanego po zbożach azot stosuje się wiosną w dwóch terminach: podczas wznowienia wegetacji (60 proc. planowanej łącznej dawki – do 80 kg azotu na hektar) i pozostałą część (40 proc.) w fazie wydłużania trzeciego międzywęźla (początek strzelania w źdźbło). Wykorzystanie azotu przez żyto z nawozów mineralnych jest mniejsze niż w wypadku pszenicy i wynosi ok. 60 proc. Także w przypadku nawożenia żyta azotem trzeba brać pod uwagę stan plantacji. Pełną dawkę stosuje się tylko na plantacjach o średniej obsadzie, która zależnie od jakości gleby waha się od 150 do 320 szt./mkw. Przy nadmiernej obsadzie (ponad 220–320 szt./mkw), wyliczoną dawkę azotu należy zmniejszyć nawet o 20 proc., aby nie spowodować nadmiernego zagęszczenia źdźbeł. Podobnie trzeba postąpić z plantacją o zbyt małej obsadzie (90–250 szt./mkw). W tym wypadku bowiem znaczna część azotu zostanie niewykorzystana przez rośliny, a tym samym stracona. ŻytoNa wytworzenie tony ziarna wraz ze słomą pobiera 25 kg N. Zboże to dobrze wykorzystuje azot glebowy, który pochodzi z mineralizacji zachodzącej w glebie wiosną. W uprawie żyta wysiewanego po zbożach azot stosuje się wiosną w dwóch terminach: podczas wznowienia wegetacji (60 proc. planowanej łącznej dawki – do 80 kg azotu na hektar) i pozostałą część (40 proc.) w fazie wydłużania trzeciego międzywęźla (początek strzelania w źdźbło). Wykorzystanie azotu przez żyto z nawozów mineralnych jest mniejsze niż w wypadku pszenicy i wynosi ok. 60 proc. Także w przypadku nawożenia żyta azotem trzeba brać pod uwagę stan plantacji. Pełną dawkę stosuje się tylko na plantacjach o średniej obsadzie, która zależnie od jakości gleby waha się od 150 do 320 szt./mkw. Przy nadmiernej obsadzie (ponad 220–320 szt./mkw), wyliczoną dawkę azotu należy zmniejszyć nawet o 20 proc., aby nie spowodować nadmiernego zagęszczenia źdźbeł. Podobnie trzeba postąpić z plantacją o zbyt małej obsadzie (90–250 szt./mkw). W tym wypadku bowiem znaczna część azotu zostanie niewykorzystana przez rośliny, a tym samym stracona. Pszenżyto ozime Na wytworzenie tony ziarna z odpowiednią ilością słomy pobiera 25 kg N. Jego potrzeby pokarmowe co do azotu są duże, co wynika z bardzo wysokich możliwych potencjalnych plonów (8 t/ha). Wykorzystanie azotu przez pszenżyto z nawozów mineralnych jest takie samo jak w wypadku pszenicy (70 proc.). Nie można opóźniać stosowania pierwszej dawki azotu, bo zmniejsza to przede wszystkim obsadę kłosów, a więc cechę, która w największym stopniu wpływa na plon ziarna. Z badań przeprowadzonych przez prof. Jana Rozbickiego z SGGW w Warszawie wynika, że opóźnienie zastosowania azotu o 2 tygodnie w stosunku do momentu ruszenia wegetacji, spowodowało zmniejszenie plonu ziarna pszenżyta ozimego o ponad 1 t/ha (z 6,5 do 5,4 t/ha), przede wszystkim z powodu zmniejszenia liczby kłosów (z 468 do 402 szt./mkw). Dawkę do 60 kg N/ha wnosi się jednorazowo podczas ruszenia wegetacji roślin. Większe dawki należy podzielić i zastosować w dwóch terminach – 60 proc. w momencie ruszania wegetacji i 40 proc. w fazie strzelania w źdźbło. Jęczmień ozimy Na wytworzenie tony ziarna wraz z odpowiednim plonem słomy pobiera 24 kg N. W uprawie jęczmienia ozimego przy dawkach do 60 kg azotu na hektar całość wysiewa się wiosną podczas ruszenia wegetacji. Gdy dawki są większe, azot stosuje się w dwóch terminach: w momencie ruszenia wegetacji (do 80 kg N/ha) i pozostałą część w fazie strzelania w źdźbło. Podział dawki i późniejsze stosowanie azotu ogranicza wyleganie, przedłuża żywotność liści oraz zwiększa zawartość białka w ziarnie. Wykorzystanie azotu z nawozów mineralnych przez jęczmień ozimy jest większe niż w wypadku pszenicy i wynosi 85 proc. Dobór nawozówDo wczesnowiosennego nawożenia azotem pszenicy ozimej stosuje się nawozy saletrzane o szybkim działaniu: saletrę amonową, saletrzak i Salmag. W uprawie żyta uprawianego na glebach lżejszych należy stosować saletrę amonową lub mocznik, który zawiera azot w formie amidowej. Forma amidowa jest mniej ruchliwa od formy saletrzanej i wolniej przemieszcza się w glebie. Dlatego ryzyko wymycia azotu w tym wypadku jest mniejsze. Mniejsze jest także zagrożenie dla środowiska naturalnego. Precyzja stosowaniaO efektach wykorzystania przez zboża azotu z nawozów decyduje równomierność jego rozmieszczenia na polu. Wszystkie nawozy azotowe obecne na rynku mają bardzo dobrą granulację, co gwarantuje ich równomierny rozsiew przy użyciu nowoczesnych rozsiewaczy. Jednak gdy nierównomierność rozsiewu nawozów przekracza 50 proc. plony są mniejsze nawet o 40 proc. Ceny azotuKilogram azotu w nawozach*:saletra amonowa (34 proc. azotu, 700 zł za tonę) – 2,06 zł;saletrzak (27 proc. N, 625 zł za tonę) – 2,31;Salmag (27,5 proc. azotu, 639 zł za tonę) – 2,32;mocznik (46 proc. azotu, 870 zł za tonę)– 1,89 zł.*ceny z połowy lutego 2006 r. Źródło: "Farmer" 05/2006
Dokładne zalecenia co do dawkowania w zależności od odczynu, typu i zasobności gleby w wapń i magnez znajdziesz oczywiście na opakowaniu. obniż odczyn pH, zakwaszając zbyt mało kwaśną glebę. Wymieszaj glebę z kwaśnym torfem w proporcji 1:1. Dorzuć także odrobię igliwia lub trocin z drzew iglastych; dzięki temu kwaśny odczyn
Matt83pl Posts: 16 Joined: Sun Nov 04, 2012 11:58 am Oprysk, nawóz, kolejnosc Witam, mam pytanie jaka kolejnosc uzywcie w uprawie? Ja generalnie to robie tak: 1. Oranie 2. nawóz 3. Sianie 4. oprysk( zepak zielony, zboze wysokie nie dojrzałe). W tym moje pytanie, bo jak dam nawoz to pole zmienia kolor na ciemniejszy. Zostaje tak nawet jak posieje cokolwiek. Czy dawac oprysk bo wtedy juz pole nie zmienia koloru. Tzn nie wiem czy jest sens. Matt83pl Posts: 16 Joined: Sun Nov 04, 2012 11:58 am Re: Oprysk, nawóz, kolejnosc Post by Matt83pl » Sun Nov 04, 2012 4:06 pm A może trzeba dać nawóz na okopowe rośliny typu burak i ziemniak, a oprysk na resztę generalnie to działa jedno i drugie. Co o tym myślicie? sprawdzał to ktoś? ice4ever Posts: 13 Joined: Fri Oct 26, 2012 11:31 pm Re: Oprysk, nawóz, kolejnosc Post by ice4ever » Wed Nov 21, 2012 6:22 am Wystarczy jedno: albo oprysk albo nazwo, nie ma znaczenia co rosnie na polu. W dodatku oprysk mozna zrobic w dowolnej chwili (aczkolwiek nie bedzie efektu jesli rosliny juz dojrzaly). Oprysk jest usuwany z pola tylko w momencie zbioru dojrzalych roslin. kubek22155207 Posts: 2 Joined: Sat Dec 29, 2012 12:01 am Re: Oprysk, nawóz, kolejnosc Post by kubek22155207 » Sat Dec 29, 2012 12:13 am Ja to robię w takiej kolejności : 1. Kultywuje ziemie . 2. Oram ziemie . 3. Sadzę nasiona . 4. Opryskuje od razu po zasianiu . 5. Jak roślina zacznie już rosnąć ( zacznie się ją widzieć ) to nawożę , obojętnie czy sztucznym czy naturalnym nawozem . Ale nie powinno się obydwoma tylko jednym . Moim zdaniem to jest najlepsza kolejność i najbardziej wydajna . Oczywiście nie ma to znaczenia czy najpierw zaoramy ziemie czy zkultywujemy . Ziut Boardurlaub/Boardholidays Posts: 408 Joined: Sat Dec 24, 2011 4:08 pm Location: Polska, Nosków Contact: Re: Oprysk, nawóz, kolejnosc Post by Ziut » Sun Dec 30, 2012 10:12 am Obornik, gnojowica, nawóz sztuczny, oprysk zwiększają plon niezależnie co z nich zastosujesz (zastosowanie kilku nie zwiększy ci kilkukrotnie efektu). Każda z tych operacji przyciemnia ci pole i pozostanie ci ono takie do czasu skoszenia plonu. W LS11 po orce, kultywacji (i chyba sianiu) znikało ci to że nawiozłeś pole, tutaj tak nie jest. Jeśli chcesz realnie grać to przed orką wywieź obornik, zaś po orce możesz kultywować i zasiać i np. wywieź gnojowicę lub opryskać, jak zboże podrośnie to pryskasz, nawóz sztuczny możesz na łąki dać lub zamiast oprysku (lub z nim), różnie to rolnicy robią... Posts: 6 Joined: Thu Dec 27, 2012 6:25 pm Re: Oprysk, nawóz, kolejnosc Post by » Sun Dec 30, 2012 6:36 pm Witam, chciałbym przedstawić mój schemat: , (Opcjonalnie jeżeli chcemy mieć około 2 razy więcej plonów). I więcej nie trzeba. Według mnie oralnie jest tutaj zbędne, chyba że chcemy łączyć pola lub zaorać na świeżo pole z trawą i uprawiać co innego. Czy można siać nawóz na młodą trawę? Młody trawnik należy nawozić dopiero dwa miesiące po wysianiu. Trawnik z rolki można nawozić dopiero w następnym roku po wyłożeniu. Trawnik nawozimy 3-4 razy w okresie jego wegetacji: na wiosnę, latem i na jesieni. Pierwsze nawożenie wiosenne wykonuje się po pierwszym koszeniu, na By móc cieszyć się smacznymi czereśniami, należy pamiętać o regularnych opryskach oraz pilnować, czy owoce nie są robaczywe. Odpowiednie pory oprysków czereśni P: Kiedy i jakim środkiem należy opryskiwać czereśnie? O: Późniejsze odmiany czereśni opryskuje się od drugiego tygodnia dojrzewania owoców. W połowie maja powinno się rozwiesić na drzewach żółte tabliczki lepowe, które pokażą, kiedy nastąpił wylot pierwszych much nasionnicy trześniówki. Po 7-8 dniach od wylotu much przy temp. powyżej 15ºC można przystąpić do oprysku. Do wykonania takiego oprysku konieczny jest drobnokroplisty opryskiwacz zasilany silnikiem, który zapewni dokładne pokrycie drzewa preparatem. Gdy temperatura w tym okresie jest niższa i padają deszcze, trzeba wstrzymać się kilka dni z zabiegiem, gdyż środki w niższych temperaturach nie zadziałają. Po 20 czerwca zabieg powinno się powtórzyć. Zawieszone wcześniej tabliczki pokażą, kiedy dokładnie przystąpić do oprysku. Opryski, aby były skuteczne, powinny być przeprowadzane w całej okolicy, nie tylko w jednym ogródku. Poza tym nie można pozostawiać zaatakowanych owoców na drzewie lub pod nim. W takich owocach larwy kończą swój rozwój, wychodzą z nich, zagrzebują się w ziemi i pozostają w niej do następnego roku. Dlatego w drugiej połowie lipca glebę wokół czereśni i wiśni należy delikatnie skopać w celu częściowego zniszczenia poczwarek. Robaczywe owoce sercówki P: Mam 30-letnią czereśnię, tzw. sercówkę, której owoce dojrzewają pod koniec lipca. Od 4 lat mam problem z robaczywymi owocami, mimo że pryskam drzewo 4-krotnie: 2 razy w marcu i 2 razy w kwietniu (Decisem i Carate). Niestety, owoc jest robaczywy. O: Sprawcą „robaczywienia” czereśni jest nasionnica trześniówka. Jest to niewielka mucha – około 3,5 mm długości – mająca skrzydła z wyraźnie widocznymi, brunatnymi paskami. Od lipca poprzedniego roku do końca maja następnego roku pozostaje w glebie w postaci kilkumilimetrowej żółtobrązowej baryłkowatej bobówki. Wylatuje najczęściej na przełomie maja i czerwca, zwykle jest to w okresie zakwitania grochodrzewu, zwanego u nas akacją. Mucha lata około 1,5 miesiąca, a więc do jej zwalczania nie wystarcza jeden oprysk, który przeprowadza się w 7-8 dni po odłowie pierwszych much na żółte pułapki lepowe. Pułapki takie można kupić w sklepach z artykułami ochrony roślin. Rozwiesza się je w połowie maja. W przypadku wystąpienia chłodów i opadów deszczu po wylocie much zabieg należy opóźnić o liczbę dni, w których temperatura wynosi poniżej 14ºC, ponieważ preparaty do oprysków stosuje się w temperaturze powyżej 15ºC. Drugi zabieg należy powtórzyć w trzeciej dekadzie czerwca. Do wykonania tych oprysków potrzebny jest odpowiedni, drobnokroplisty opryskiwacz, który obejmie swoim zasięgiem całe drzewo. Profilaktycznie na drzewie nie powinna zostać ani jedna robaczywa czereśnia. Należy je jak najszybciej zebrać, aby nie dopuścić do zejścia larw do gleby. W drugiej połowie lipca glebę wokół czereśni należy dokładnie przekopać, aby mechanicznie zniszczyć przynajmniej część poczwarek. W okresie wylatywania much z gleby teren pod drzewami można pokryć gęstą siatką, która uniemożliwi im wydostanie się na powierzchnię. Wymienione wyżej zabiegi powinni wykonać wszyscy sąsiedzi, w przeciwnym wypadku nie będą skuteczne. Zrywając czereśnie, chwyta się palcami za szypułkę owocu, lekko ją skręca i przygina ku górze. Sercówki należą do grupy miękkich czereśni i łatwo odpadają od szypułek. AQM8k.
  • chffwp34cd.pages.dev/19
  • chffwp34cd.pages.dev/80
  • chffwp34cd.pages.dev/9
  • chffwp34cd.pages.dev/37
  • chffwp34cd.pages.dev/18
  • chffwp34cd.pages.dev/33
  • chffwp34cd.pages.dev/37
  • chffwp34cd.pages.dev/30
  • kiedy siać nawóz po oprysku